niedziela, 28 listopada 2010

Adwent - przygotowanie na przyjście Jezusa

Będzie On wielki i będzie Synem Najwyższego
    Adwent to okres liturgiczny rozpoczynający rok kościelny, poprzedzający Boże Narodzenie i przygotowujący na przyjście Chrystusa w liturgii Bożego Narodzenia, a także na Jego powtórne przyjście przy końcu świata. Adwent trwa od 23- 28 dni i obejmuje cztery kolejne niedziele. Teksty liturgiczne tego okresu ukazują postacie Świętych, którzy poprzedzili lub przepowiadali przyjście Mesjasza, a więc Najświętszą Maryję Pannę, św. Jana Chrzciciela, proroka Izajasza, wspominają dawne oczekiwanie ludzi na przyjście obiecanego Zbawiciela. Od chwili, gdy Bóg po pierwszym grzechu dał obietnicę pojednania (Rdz 3, 15), naród wybrany z nadzieją oczekiwał jej spełnienia. Podobnie pozostała ludzkość, często podświadomie oczekiwała - jak świadczą różne tradycje i wierzenia - nadejścia czegoś nowego, lepszego. Adwent jest, więc również pamiątką tego długiego czekania.
     W Kościele Adwent ma przede wszystkim podwójne zadanie do spełnienia. Po pierwsze przygotowuje chrześcijan na Święta Bożego Narodzenia. Bóg stał się człowiekiem, przyszedł do człowieka, a więc i człowiek winien wyjść Bogu naprzeciw, aby spotkać się z wcielonym Synem Bożym. Z tej racji odbywają się w tym okresie rekolekcje adwentowe, mające na celu godne przygotowanie na spotkanie z Jezusem, rzeczywiście do nas przychodzącym w liturgii. Po drugie zapowiada powtórne przyjście Zbawiciela na końcu świata i przygotowuje nas do tego ostatniego spotkania z Chrystusem - Sędzią. Przyjdzie dzień, w którym spełni się już wszystko, co Bóg wobec nas zamierzył, w którym każdy z nas stając wobec Chrystusa ujrzy, w jakim stopniu spełnił to, czego Bóg od niego oczekiwał, czy właściwie wykorzystał życie, czy też je zmarnował.
    Oczekiwanie na to podwójne przyjście Chrystusa jest źródłem radości. Jakkolwiek przygotowanie na przyjście Pana musi polegać na oczyszczeniu i pokucie, to jednak ta pokuta jest przepojona radością, bo "Pan blisko jest". Adwent ma więc nie tyle charakter pokuty, co raczej radosnego, pobożnego oczekiwania. Nastrój oczekiwania i przygotowania uświadamia nam prawdę, że Bóg ciągle do nas przychodzi:, gdy poznajemy Go i Jego zbawcze plany, gdy stajemy się coraz lepszymi ludźmi, w wydarzeniach historii, w drugim człowieku, zwłaszcza biednym, nieszczęśliwym i potrzebującym, przychodzi we Mszy św. i sakramentach. Przychodzi stale, a kiedyś dojdzie do pełnego spotkania z Nim każdego z nas w chwili naszej śmierci. Adwent przypomina więc, że całe nasze życie jest czekaniem. Zawsze do czegoś dążymy. Człowiek, który w życiu już na nic nie czeka, to bardzo biedny i nieszczęśliwy człowiek. Nasze życie staje się piękne właśnie dlatego, że jest czekaniem, jest dążeniem do czegoś, czekaniem na Kogoś, czekaniem na przychodzącego Chrystusa.
    W polskiej tradycji Adwentu odprawiana jest codziennie Msza św. wotywna, zwana roratami.
    Biblijne czytania z pierwszej połowy Adwentu mówią o nadziei na przyszłość. Skupiamy nasze myśli na powtórnym nadejściu Jezusa na końcu czasu. Nasze życie toczy się w nieustannej nadziei i oczekiwaniu na życie z Jezusem w chwale. Czytania z drugiej połowy Adwentu skupiają się na przyjściu Jezusa na świat w Betlejem. Boża obietnica dana ludziom została wypełniona w sposób tak doskonały, że aż niewyobrażalny: "Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał"(J 3, 16). Adwent jest zatem czasem uczczenia tego wszystkiego, co Bóg dał nam wraz z przyjściem na świat Jezusa. Jezus jest Światłością świata. Świece, które zapalamy w czasie Adwentu, przypominają nam o Jego przyjściu jako światłości naszych serc.